Jako pierwszy po tej długiej przerwie, postanowiłam pokazać bransoletkę, która nie była wprawdzie prezentem, ale zrobiona na zamówienie kuzyna. Zażyczył sobie plecioną i taką też mu zrobiłam.
Wykonana z dwóch rodzajów czarnych sznurków.
Drugi prezent - bo to już było prezentem - to kolczyki, które były już kiedyś prezentowane, tartaletki. Zapakowałam je w dość oryginalne pudełeczko, również wykonane przeze mnie.
Wzór na tą piramidkę TU.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz