Zainspirowana wcześniej dokonaniami Weraph, postanowiłam zrobić podobny naszyjnik do jej (krywulka Weraph). Wpadł mi w oko przede wszystkim ze względu chyba na kolory (takie bardziej moje). Zaczęłam go robić kilka dni po ukazaniu się na blogu wspomnianej autorki. Jednak mając w głowie trochę inne końcówki niż w oryginale, musiał przeleżeć kilka miesięcy aż dopasuję odpowiednie.
Poniżej zdjęcia owego naszyjnika ;)
Wykorzystane zostały koraliki TOHO 11/0 metallic cosmos i opaque jet, 15/0 metallic rainbow iris, SD iris blue, końcówki wklejane metalowe półokrągłe 11x8mm oraz łańcuszek (zakończony zawieszką metalową - listkiem) z karabińczykiem.
P.S. Jako, że święta zbliżają się wielkimi krokami i pewnie nie będę miała czasu tu zaglądać w najbliższych dniach, więc już teraz życzę wszystkim: WESOŁYCH, ZDROWYCH, RADOSNYCH I POGODNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA SPĘDZONYCH W RODZINNYM GRONIE! ;)